O seriach ;)

     W moim osobistym gotowaniu traktuje książki kucharskie i przepisy bardziej jako inspirację niż instrukcje krok po kroku, ale ostatnio znalazłem w mojej biblioteczce kilka starych książek, które nakłoniły mnie do rozpoczęcia pewnego rodzaju kulinarnego serialu. Nie zdradzę tytułów wszystkich książeczek, ale na pierwszy ogień poszła publikacja W.A. Bołotnikowej i L.M. Wapielnik, Wydanie V W-wa 1988 pod tytułem "500 potraw z ziemniaków"( i taki też jest tytuł pierwszej serii).
Specyfika książeczki jak nic pasuje do ogólnego zarysu mojego bloga, większość receptur to potrawy albo stricte tradycyjne lub na takowych oparte. Jeszcze jednym ważnym elementem jest budżetowość tych potraw.
A jeśli jesteśmy przy cenach to mamy temat przewodni drugiej serii pt "Obiad za 10". Pomysł związany z pewnym wyjazdem sprzed kilku lat, na którym to z pewną koleżanką założyliśmy się z resztą ekipy że przygotujemy pełnowartościowy posiłek dla całej "wyprawy"(8 osób) za max 2 złote na osobę.
Wygraliśmy z nawiązką :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Printfriendly